Witam,

Od kilku lat walczę z zarządcą budynku (blok z lat 80.), by usunął uciążliwe stukanie w rurach c.o. Ma to w nosie. Ponieważ w tym roku problem się nasilił, byłem na tyle natrętny, że sprowadził ekipę "fachowców". Ci wstrzyknęli silikon pomiędzy przeloty w stropach i piony. Nic to nie dało, moim zdaniem nawet pogorszyło sytuację.

Zarządca twierdzi, że w tej sytuacji są 2 wyjścia:

• Wymiana pionów. To kosztuje ok. 4.000 PLN za pion, więc jest nie do przyjęcia - wspólnoty (mieszkaniowej) na to nie stać.
  
• Płukanie instalacji. To oznacza wpompowanie do rur i grzejników wody pod ciśnieniem 4 atmosfer. Instalacja ma 30 lat, więc prawdopodobnie tego nie wytrzyma. Toteż... to rozwiązanie też jest nie do przyjęcia.
  

Z rozbrajającą szczerością prezes zarządu wspólnoty poradził mi, bym polubił stukanie...

Co z tym zrobić? Wydaje mi się, że źródłem stuków mogą być luzy mocowań (zawieszenie grzejnika, nakrętki "gałązek", zawór), więc może dokręcenie wszystkiego przynajmniej zmniejszyłoby skalę problemu? Czy zarząd ma rację twierdząc, że instalacji nie można przepłukać? Czy zawsze płukanie wymaga tak dużego ciśnienia wody?

Pomóżcie...

Stukanie w grzejniku


Gdy są zamienione miejscami przewody centralnego ogrzewania i grzejnik jest fabrycznie wyposażony we wkładkę termostatyczną, to z grzejnika może wydobywać się nieprzyjemny dźwięk z częstotliwością nawet co kilka lub kilkanaście sekund. Wkładka termostatyczna wymaga prawidłowego przepływu wody pod tzw. grzybek, czyli równolegle do głównej osi elementu. Jeżeli kierunek przepływu odbywa się w odwrotnym kierunku – czyli dopływ wody jest prostopadły do głównej osi wkładki termostatycznej, to pod wpływem ciśnienia panującego w instalacji centralnego ogrzewania, grzybek może powodować stukanie.

pozdrawiam,
Piotrek

Dziękuję za odpowiedź.

Niestety, problem jest bardziej złożony. Stukanie występuje od lat, ostatnio tylko się nasiliło. Zawory termostatyczne mają tylko niektórzy lokatorzy i to od niedawna. Czyli źródeł stukania musi być więcej...

Instalacja ma 29 lat, tak jak budynek. Składa się ze stalowych rur i żeliwnych grzejników żeberkowych. Dwa lata temu w piwnicy wymieniono poziomy na miedziane. Węzeł cieplny znajduje się w sąsiednim budynku i zasila trzy budynki, w tym nasz. WPEC niedawno - na moją prośbę - skontrolowało węzeł i twierdzi, że tam wszystko jest w porządku, stuków nie ma.

Pozdrawiam
stanislawl