Witam
Dom z lat 70-ych. CO grawitacja otwarte grube stalowe rury, solidne żeliwne grzejniki. Stary piec gazowy f-my Bartnik z Mikołowa, kiedyś cud techniki.
Piec już wywaliłem bo żarł gaz na potęgę. Dom izolują 20cm styropianem. To samo z dachem. Kupiłem piec kondensat DeDietrich MCR III/24 T + oddzielny zasobnik BS 100.
Instalacja ma gdzieś około 400 -500 litrów pojemności (to się chyba nazywa zład czy jakoś tak). Bezwładność cieplna "po zbóju" Piec ma naczynie wzbiorcze przeponowe chyba jakieś 8 litrów, czyli mało.
Pytanko : jak duże naczynie wzbiorcze dołożyć do systemu przy jego zamknięciu i czy dodać jeszcze jedną pompę obiegową poza tą która jest w kotle i jak ja podpiąć do kociołka aby się odpowiednio włączała? A może dać pompę o mniejszej wydajności i niech się buja cały czas? I jeszcze inna opcja, może podpiąć kocioł przez sprzęgło hydrauliczne? Wtedy obieg w instalacji załatwiała by oddzielna pompa sterowana nastawą temperatury a kocioł robił by swoje własną pompą.
Tak na marginesie, oceniam, że instalacja jest solidnie przewymiarowana. Grzejniki to smoki po zbóju. Myślę, że kocioł po nagrzaniu tego zładu będzie robił na pełnej kondensacji przy jakichś 40 - 45 stopniach C.
To tyle,
Bardzo proszę o radę
Pozdrawiam
R
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2014-08-08, 05:09:05 przez riat.)
Dom z lat 70-ych. CO grawitacja otwarte grube stalowe rury, solidne żeliwne grzejniki. Stary piec gazowy f-my Bartnik z Mikołowa, kiedyś cud techniki.
Piec już wywaliłem bo żarł gaz na potęgę. Dom izolują 20cm styropianem. To samo z dachem. Kupiłem piec kondensat DeDietrich MCR III/24 T + oddzielny zasobnik BS 100.
Instalacja ma gdzieś około 400 -500 litrów pojemności (to się chyba nazywa zład czy jakoś tak). Bezwładność cieplna "po zbóju" Piec ma naczynie wzbiorcze przeponowe chyba jakieś 8 litrów, czyli mało.
Pytanko : jak duże naczynie wzbiorcze dołożyć do systemu przy jego zamknięciu i czy dodać jeszcze jedną pompę obiegową poza tą która jest w kotle i jak ja podpiąć do kociołka aby się odpowiednio włączała? A może dać pompę o mniejszej wydajności i niech się buja cały czas? I jeszcze inna opcja, może podpiąć kocioł przez sprzęgło hydrauliczne? Wtedy obieg w instalacji załatwiała by oddzielna pompa sterowana nastawą temperatury a kocioł robił by swoje własną pompą.
Tak na marginesie, oceniam, że instalacja jest solidnie przewymiarowana. Grzejniki to smoki po zbóju. Myślę, że kocioł po nagrzaniu tego zładu będzie robił na pełnej kondensacji przy jakichś 40 - 45 stopniach C.
To tyle,
Bardzo proszę o radę
Pozdrawiam
R
POMPY CIEPŁA
POMPY CIEPŁA
POMPY CIEPŁA
POMPY CIEPŁA